Blog

Zakup koparko-ładowarki to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych. Mini koparki są nieco tańsze, ale i tak koszt ich nabycia często przekracza możliwości finansowe przedsiębiorców. W związku z tym coraz więcej właścicieli firm budowalnych zastanawia się nad leasingiem sprzętu budowlanego. W artykule podpowiadamy czy warto zdecydować się na leasing koparki i czy taka opcja w ogóle się opłaca. 

Uzyskanie leasingu na samochód, sprzęt lub wyposażenie wiąże się z pewnymi warunkami. Pomimo że nie są one tak restrykcyjne jak w przypadku kredytów, to jednak leasingodawca analizuje różne czynniki, taki jak na przykład czas funkcjonowania firmy na rynku i dotychczasowa historia leasingu. Jeśli zastanawiasz się, jak poprawić zdolność do leasingu i pomyślnie przejść przez całą procedurę, zapraszamy do lektury.

Leasing pojazdów elektrycznych z roku na rok jest coraz popularniejszy. Częściowo jest to zasługa programu rządowego "Mój elektryk" w ramach którego można otrzymać dodatkową dopłatę. Dzięki niej, comiesięczna rata jest znacznie niższa. O szczegółach leasingu z dofinansowaniem opowiadają specjaliści z Rydzowski Leasing.

Oprocentowanie leasingu, podobnie jak każdej innej formy finansowania, może być stałe lub zmienne. Wybranie pierwszej opcji wiąże się z tym, że rata leasingu nie wzrośnie przez cały okres spłaty zobowiązania. Biorąc pod uwagę dynamiczne zmiany na rynku, stałe oprocentowanie wydaje się słusznym wyborem. Mimo tego wielu leasingobiorców decyduje się jednak na leasing ze zmiennym oprocentowaniem. Dlaczego?

Chociaż sytuacja jest lepsza niż w latach 90., kradzież samochodów w Polsce to wciąż aktualny problem. Złodzieje są coraz bardziej wyrafinowani i niestety skuteczni. Jednak niektóre modele są narażone na zniknięcie bardziej niż inne. Które samochody cieszą się wśród złodziei największą popularnością? I czy można jakoś zabezpieczyć się na wypadek kradzieży? Na wszystkie pytania odpowiadamy w naszym artykule. 

Aktualnie po polskich drogach jeździ łącznie 50 990 samochodów napędzanych elektrycznie. Ich popularność stale rośnie – elektryczne samochody nazywane są przyszłością motoryzacji. Nie dziwi więc fakt, że pojawienie się w Polsce „elektryka” nowej marki Seres wywołało nie lada poruszenie. Zwłaszcza, że rynek aut elektrycznych kojarzy nam się albo z elektryczną z definicji Teslą, albo z modelami elektrycznymi marek już obecnych na rynku od dawna.